Na wózku? Jasne, że tak!
Czerwona wstążeczka przy wózku to nie tylko tradycja, ale też… świetna ozdoba! Zwłaszcza gdy jest w formie uroczego misia czy aniołka – wygląda słodko, a przy okazji ma pełnić swoją „ochronną misję”.
Skąd właściwie ta czerwona nitka?
Choć dziś czerwony sznureczek kojarzymy głównie z naszymi babciami, ta tradycja jest starsza niż się wydaje i wcale nie pochodzi tylko z Polski!
-
Starożytni Rzymianie i Grecy wierzyli, że czerwień odpędza złe duchy i nosili ją jako amulet ochronny.
-
W kabalistycznej tradycji żydowskiej czerwona nitka na nadgarstku (często na lewym) miała chronić przed „złym okiem” – zazdrosnym spojrzeniem innych ludzi.
-
W hinduizmie do dziś wiąże się czerwoną nitkę podczas ceremonii religijnych jako znak błogosławieństwa i opieki boskiej.
-
A w polskim folklorze nasze prababcie przekazywały wiarę, że czerwień odstrasza uroki – dlatego wstążeczki przy wózku czy na nadgarstku noworodka były „obowiązkowym” elementem pierwszych miesięcy życia dziecka.
Dziś ta tradycja przetrwała w piękniejszej, nowoczesnej formie – zamiast samej nitki mamy bransoletki z kamieniami ochronnymi i uroczymi zawieszkami, które nadal niosą w sobie to samo przesłanie miłości i bezpieczeństwa.
Dlaczego wciąż kochamy tę tradycję?
Bo daje poczucie bezpieczeństwa, jest piękną pamiątką i – nie oszukujmy się – po prostu wygląda uroczo na tych maleńkich rączkach. To symbol troski, miłości i wiary, że dobro można zamknąć w czymś tak małym, jak kawałek czerwonej nitki.
W naszym sklepie znajdziecie:
-
Bransoletki dla dzieci i mam – na czerwonym sznureczku, z serduszkami, aniołkami i kamieniami ochronnymi.
-
Zawieszki do wózków – z misiami i aniołkami, które nie tylko chronią, ale też ozdabiają pierwszy pojazd malucha.
Bo czasem najprostsze rzeczy mają w sobie najwięcej magii. ✨