Czerwony sznureczek – mała nitka, wielka moc! Czyli ochronna i tradycja w jednym.
Czy zauważyliście, że gdziekolwiek pojawia się maluszek, nagle wszyscy chcą go… dotknąć? Babcie w kolejkach w sklepie, ciocie na spacerze, nawet pani w windzie – „O jaki śliczny!” – i już rączka ląduje na czółku. I tu właśnie wkracza on – bohater wielu pokoleń – czerwony sznureczek.
Skąd ta tradycja?
Zwyczaj wiązania czerwonej nitki sięga setek lat i różnych kultur. Wierzono, że czerwień odpędza złe spojrzenia, chroni przed „złym okiem” i przynosi szczęście. W Polsce babcie wiązały ją na nadgarstkach noworodków albo przypinały do wózka – i choć czasy się zmieniły, ta mała tradycja przetrwała do dziś.
Dla dziecka – ochrona i spokój
Dziś zamiast zwykłej nitki mamy piękne bransoletki ochronne – czerwony sznureczek połączony z kamieniami o wyjątkowych właściwościach, np. turmalinem (spokój, ochrona) czy hematytem (siła i równowaga). To nie tylko amulet, ale też urocza pamiątka pierwszych dni życia.
Dla mamy i taty – symbol miłości i bliskości
Okazuje się, że czerwony sznureczek nie jest tylko „dla maluchów”! Coraz częściej noszą go mamy, a nawet tatusiowie – jako symbol więzi i wspólnej ochrony. W końcu kto powiedział, że magia miłości i bezpieczeństwa kończy się na wózku?